o wszystkim, a jednak o niczym

Cześć wszystkim. Mija mi już kolejny dzień ferii, w czasie których nie zrobiłam prawie nic pożytecznego. Prawie, bo znalazły się takie malutkie rzeczy, które wykonałam. Przez to zimno na dworze nie chce się w ogóle wychylać nosa z domu, a mi nawet nie chce się nic robić. Dopadł mnie taki masakryczny leń! Zwłaszcza dzisiaj.. uciekł humor i chyba cała energia.

Ostatnio wyciągnęłam z szafy WSZYSTKIE (dosłownie) moje sweterki, w które okręcam się w czasie zimnych wieczorów. Siadam z herbatką przed komputerem, włączam muzykę i tak mijają wieczory. Tych sweterków mam niewiele, ale pewnie te najfajniejsze widzieliście. Ale tu nie wszystkie.. ;) Dzisiaj właśnie chciałam pokazać dwa z nich. Jeden pokazywałam jako tako, a drugi kupiłam dawno temu w sh i chyba nawet tu nie pokazałam.

biały- OASAP | granatowy- sh

Podobają się? :)

Ps. Mam też pytanie dotyczące wyglądu bloga. Ten aktualny jest już na blogu ponad pół roku i mimo że mi się podoba (i niektórym z was, bo dostałam kilka maili z pytaniem kto go wykonywał, bo jest świetny)  ale jednak potrzebuję jakiejś zmiany. Jak sądzicie, zmienić go chociażby na próbę?

Ps.2. Przepraszam, że post jakoś nie trzyma się kupy. Nie mam jakoś do tego głowy.. :)