W ten weekend nie miałam za bardzo czasu, żeby zaglądać na bloga. Można powiedzieć, że prawie w ogóle nie było mnie w domu! Piątkowy wieczór spędziłam z chłopakiem i znajomymi, a w sobotę z samego rana pojechałam w okolice Lublina, w odwiedziny do dziadków. Wróciłam wczoraj popołudniu, ale szybo się ogarnęłam i znów nie było mnie w domu. Taki weekend w rozjazdach. :) Oj, ale chyba jestem już na to za stara, haha. Zdecydowanie bardziej leżeć w domu i się nudzić, niż ciągle być poza nim i mieć masę zajęć. Z jednej strony nie marnuję wolnego czasu, ale z drugiej później brak mi czasu na odpoczynek. A odpoczynek oczywiście najważniejszy ponad wszystko! ♥
A Wy wolicie spędzać weekendy aktywnie czy bardziej leniuchując? :)
Zazdroszczę Ci!Ja wolałabym spędzać czas aktywnie,ale niestety nie mogę ani spędzać aktywnie weekendu,ani leniuchując siedzę przy książkach.Mimo to zawsze staram się znaleźć chociaż 30 minut wolnego czasu,żeby napić się kawy i poczytać książkę ;) Pozdrawiam Cię i ślę buziaki! :*
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wole spedzac aktywnie czas! tzn czasem lubie poleniuszkowac, ale jednak potem strasznie zaluje tego!
OdpowiedzUsuńhttp://kamoop.blogspot.com <-klik
AH!zapomniałabym! Obserwuję ;))
OdpowiedzUsuńja uwielbiam wyjezdzac gdzies poza miasto!:) xx ngvyen.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania :)
OdpowiedzUsuńJa swoja sobote przelezalam, bo pogoda byla okropna. Ale piatek i niedziela byly dla mnie pelne wrazen! :)
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Super post!
OdpowiedzUsuńTo zależy od humoru i samopoczucia. Jeśli mam dużo energii to wolę wolny czas spędzić poza domem, gdzieś pojechać, a jak mam gorsze dni i jestem zmęczona to zdecydowanie w domu :D
OdpowiedzUsuńhttp://tamizaa.blogspot.com/
Mnie teraz czeka środa w rozjazdach :)
OdpowiedzUsuńAch, Lublin:3 Widze, ze ciekawy weekend mialas:)
OdpowiedzUsuńJa za to w piatek mialam urodziny kolezanki, sobota caly dzien w domku,a w niedziele maly wypad ze znajomymi:)
Rozjazdy czasami są fajną sprawą, nowe przygode, wspomnienia ale czasami mam takiego lenia, że wolałabym zostać w domku :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest różnie z tymi weekendami. Jak mam ciężki, pracujący tydzień, to zdecydowanie wolę poleniuchować. Chyba, że tydzień należy to luźniejszych to wtedy wybieram jakieś wycieczki w weekend;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A w Święta to dopiero odpoczniesz! :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe posty i świetny blog! :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas:
http://byweroniurki.blogspot.com/
wolę leniuchować, aczkolwiek zawsze wychodzi inaczej :D
OdpowiedzUsuńpiątek, sobota - jak najbardziej aktywnie! a niedziela to mój ulubiony dzień "lenia" <3
OdpowiedzUsuńbetweenfingers.blogspot.com
Jeśli jest pogoda to lubię gdzieś wyjsć i bardziej aktywniej spędzić czas, ale gdy pogoda jest pod psem to zapuszczam korzenie w domu ^^
OdpowiedzUsuńoj ja lubię w weekend odpoczywać, po całym tygodniu jazdy do Warszawy ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię jeździć (prowadzić lub siedzieć jako pasażer), ale po ostatnim weekendzie miałam tego trochę dość! Praktycznie co chwilę gdzieś jeździliśmy, a to 10km, a to 200km. I w rezultacie zamiast czuć się wypoczęta czułam się padnięta!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę spędzać weekendy aktywnie, jednak muszę też znaleźć czas na poleniuchowanie z książką :)
OdpowiedzUsuń