Wybierając się w piątek do kina, nie byłam pewna czy film na który się zdecydowaliśmy będzie nam odpowiadał. Mieliśmy dość mały wybór, ale "We are your friends" wydawał nam się najlepszy. O dziwo bardzo mi się spodobał, a czas w kinie naprawdę szybko mi zleciał. Teraz czekam aż film pojawi się w Internecie i chyba obejrzę go ponownie. :)
Szukający swej drogi przez życie DJ Cole (Zac Efron) spędza dni włócząc się po Hollywood z paczką kumpli. Nocami pracuje nad hitem, który podbije świat. Jego życie odmienia przypadkowe spotkanie z Jamesem - starszym, sławnym DJem, który postanawia wziąć go pod swoje skrzydła i pomóc w karierze. Cole, James i jego piękna dziewczyna Sophie stają się nierozłączni. Sprawy się skomplikują, gdy między Cole'm i Sophie zacznie iskrzyć. Chłopak będzie musiał wybrać między lojalnością, miłością i marzeniem, za którym gonił przez całe życie.
Oglądaliście? :)