Miesiąc temu pokazywałam Wam mojego nowego członka rodziny, czyli przecudownego psiaka. A dziś chciałam powiedzieć, że kiedy go przygarnęliśmy, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to taka mała, chodząca radość. :) Aż humor się polepsza, kiedy codziennie rano i po powrocie ze szkoły czy po dłużej nieobecności w domu, pies wita Cię taką ogromną radością i cieszy się z tego, że Cię widzi. To taka miła odmiana, bo moje koty, które mam od 7 i 4 lat, jakoś nie pokazują tej radości na czyjś widok, a tylko jedzą i śpią, haha. A ostatnio też jeden nawet zaczął atakować mojego psa, jak go tego oduczyć?!
sobota, 3 października 2015
taka mała radość w domu
Witam wszystkich w słoneczny, sobotni poranek! Wreszcie dłuższego czasu jest ciepło i słonecznie, a ja.. choruję. Taka niemiła niespodzianka na weekend. Ale nie o tym dzisiaj. :)
Miesiąc temu pokazywałam Wam mojego nowego członka rodziny, czyli przecudownego psiaka. A dziś chciałam powiedzieć, że kiedy go przygarnęliśmy, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to taka mała, chodząca radość. :) Aż humor się polepsza, kiedy codziennie rano i po powrocie ze szkoły czy po dłużej nieobecności w domu, pies wita Cię taką ogromną radością i cieszy się z tego, że Cię widzi. To taka miła odmiana, bo moje koty, które mam od 7 i 4 lat, jakoś nie pokazują tej radości na czyjś widok, a tylko jedzą i śpią, haha. A ostatnio też jeden nawet zaczął atakować mojego psa, jak go tego oduczyć?!
Też uważacie, że niektóre zwierzaki to taka mała, żywa radość w domu? :)
Miesiąc temu pokazywałam Wam mojego nowego członka rodziny, czyli przecudownego psiaka. A dziś chciałam powiedzieć, że kiedy go przygarnęliśmy, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to taka mała, chodząca radość. :) Aż humor się polepsza, kiedy codziennie rano i po powrocie ze szkoły czy po dłużej nieobecności w domu, pies wita Cię taką ogromną radością i cieszy się z tego, że Cię widzi. To taka miła odmiana, bo moje koty, które mam od 7 i 4 lat, jakoś nie pokazują tej radości na czyjś widok, a tylko jedzą i śpią, haha. A ostatnio też jeden nawet zaczął atakować mojego psa, jak go tego oduczyć?!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ale słodziak! Ja mam w domu aż trzy takie radości :)
OdpowiedzUsuńJejku jaki jest juz duży, troszkę urusł przez ten miesiąc! http://hot-schot.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńtaak, ja nie wyobrazam sobie mojego domu bez zwierzakow :D
OdpowiedzUsuńJaki fajny! :)
OdpowiedzUsuńclemeent.blogspot.com
Ja nie lubię kotów, bo, jak piszesz, oni tylko jedzą i śpią. A pies to najlepszy przyjaciel. Twój jest słodki :)
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak Blog
ja również mam taką małą radość i zawsze poprawia mi ona humor :D
OdpowiedzUsuńeerie-world.blogspot.com
Bardzo słodki piesek
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
oo jaki słodziak ♥
OdpowiedzUsuńZupełnie się z tobą zgadzam. Ja mam u szczęść w domu i nie wyobrażam sobie życia bez nich ( 3 psy , 2 koty i świnka morska) no i zapraszam na naszego bloga swiatmoichzwierzakow.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZupełnie się z tobą zgadzam. Ja mam u szczęść w domu i nie wyobrażam sobie życia bez nich ( 3 psy , 2 koty i świnka morska) no i zapraszam na naszego bloga swiatmoichzwierzakow.blogspot.com
OdpowiedzUsuńgreat post and photos:) Kisses! :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
śliczny piesek ;))
OdpowiedzUsuńteż mam taką radość w domu tylko, że dużą :D
jaki słodziak <3 pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńfajny piesek :)
OdpowiedzUsuńSłodki piesek :)
OdpowiedzUsuńale słodziak :3
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Zawsze chciałam mieć pieska :)
OdpowiedzUsuńBoże, jaki przecudowny <3
OdpowiedzUsuńhaha, zazdrośniki małe :D
OdpowiedzUsuńniestety nie wiem jak go tego oduczyć, bo nie mam zwierzaka w domu ;)). Twój piesek jest przecudowny! Mam wrażenie, że urósł od ostatniego razu jak go pokazałaś na blogu :) mam rację, czy tylko mi się wydaje? :p
Urósł i to sporo:)
UsuńZdecydowanie się z tobą zgadzam, psy to wspaniałe stworzenia, które potrafią dać człowiekowi tyle radości, że aż się ciepło w sercu robi. Ja uwielbiam ten moment, gdy jadę do domu po miesięcznej przerwie, a tam jako pierwsze witają mnie moje dwa urwisy ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrowia :)
www.egzemplarz.blogspot.com
Ja miałam collie. Był ze mną 13 lat. Niedawno odszedł dlatego na razie nie chce psa bo jeszcze mi smutek nie przeszedł za nim.
OdpowiedzUsuńZ pewnością każdy zwierzak jest taką małą, albo nawet dużą radością, to żywe stworzenie, które czuje i żyje tak samo jak my. :) To także cudowny i niezastąpiony przyjaciel, który jest z nami w każdej chwili, mój pies zawsze gdy źle się czuję, wyczuwa to i leży przy mnie, nie ustępuje nawet na krok. Z roku na rok więź jest coraz większa i to naprawdę wspaniałe uczucie.
OdpowiedzUsuńJaki piękny ! <3
OdpowiedzUsuńojaa, też uwielbiam tą radość mojego psiaka, gdy skądś wracam! to takie urocze! :)
OdpowiedzUsuńblog: optymistka. | fanpage
Jeeeeju jaki słodziak!
OdpowiedzUsuńale śliczny pieseł:)
OdpowiedzUsuńUroczy piesek :)
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas post ze wzmianką o chorobie! Przykre. Może warto pomyśleć o zaszczepieniu się od grypy, to sporo pomaga!
OdpowiedzUsuńMoże i tak. :) Mam jakąś słabą odporność i praktycznie ciągle marznę w stopy, dlatego ciągle choruje
Usuńjestem typową kociarą i nie przepadam do końca za psiakami, ale... Twój ma taką śliczną mordkę! <3
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to obserwuję :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś epidemia chorób, ja też wciąż, cały czas jestem przeziębiona i już tym wykończona, hah :D Życzę Ci dużo zdrówka :*
OdpowiedzUsuńA piesek - słodziak :)
Psy potrafią sprawić wiele radości i faktycznie są chodzącym szczęsciem.
OdpowiedzUsuńSama żałuje, że w tej chwili nie mogę mieć psa. Myślę, że gdybym go miała, to byłabym szczęsliwsza.
Jaki duży:D
OdpowiedzUsuńCo do zaczepiania psa przez koty to też już przez to przechodziłam, jednak jakoś im to przeszło.
Ale pamiętam te "wiski" kiedy kot z pasurami lądował na psie;)
Nikt nie wnosi tyle radości do domu, co piesek :)
OdpowiedzUsuń