niedziela

Hejka!
Choć weekend minął mi dosyć leniwie i mogłam sobie pozwolić na niezaglądanie do książek, tak dziś mam mnóstwo nauki. Niestety. :( Zaraz muszę siadać do książek i zapewne minie mi na tym całe popołudnie.. Ale na razie wzięłam się za obrabianie fotek z wczorajszego dnia.

Było tak ciepło, że nie mogłam wysiedzieć w domu i musiałam wyciągnąć gdzieś Jarka. Pojechaliśmy posiedzieć nad zalew na molo. Później przenieśliśmy się na PKP niedaleko domu mojego chłopaka i tam siedzieliśmy ze znajomymi, dopóki powoli nie zaczęło robić się chłodno. W między czasie wpadł mi do głowy mały pomysł, żeby przejechać się kiedyś gdzieś szynobusem/pociągiem, który jeździ tamtędy w okresie letnim, hmm..^^

 Piesek z poniższego zdjęcia niestety nie ma jednej łapki. :(

A jak Wam minęła niedziela i mija poniedziałek? :)