asymetryczne spodenki

Czeeść! Ostatnio wspomniałam o tajemniczej paczce jaką przywiózł mi kurier i jej zawartość mogliście zobaczyć w poście ze strojem z zakończenia roku szkolnego, ale tutaj chciałam pokazać ją dokładniej. :) Jak widzicie są to asymetryczne (lub jeśli ktoś woli- kopertowe) spodenki. Kupiłam je na stronie Mosquito.pl i powiem Wam, że strasznie bałam się że nie dojdą na czas, ponieważ sklep wysłał mi je dopiero tydzień po zamówieniu. Na szczęście doszły wcześniej i krawcowa zdążyła mi je nawet lekko poprawić.
Kiedyś nie byłam za bardzo przekonana do takiego kroju szortów, ale jakiś czas temu stwierdziłam że są przepiękne i muszę je mieć. :)

Co sądzicie o takich spodenkach? :)

piękne pazurki

Hej hej! Jakiś czas temu wpadłam na pomysł, że chcę zrobić sobie paznokcie żelowe lub hybrydowe (zabijcie mnie, ale nie wiem czym się różnią jedne od drugich). Początkowo miała mi je zrobić koleżanka z klasy, później znajoma.. ale jak na razie nic z tego nie wychodzi. Postanowiłam więc, że do tego czasu aż ich nie zrobię, będę szperać trochę po Internecie w poszukiwaniu jakiegoś idealnego wzorku. Przeszukałam już chyba połowę Internetów i ciągle nie mogę się nadziwić, a tym bardziej na żadne zdecydować. Póki co mam upatrzony kształt, a co do wzorku może w końcu znajdę ten idealny. Jak na razie chciałam pokazać tu cudeńka, jakie w ostatnim czasie znalazłam i jakie mnie zauroczyły. :) 

Źródło: tu i tu

Piękności, prawda? :) 

Jeśli kiedyś robiłyście jakieś żele lub hybrydy, to możecie porzucić mi linki gdzie mogę je zobaczyć. :)

elegancko

Heeej! Rozpoczęły się wakacje i trzeba było je jakoś przywitać, więc wczoraj ze znajomymi zrobiliśmy sobie z tej okazji małego grilla nad stawem. Było fajnie, zwłaszcza że sama już dawno spędzałam tak czas z moimi mordeczkami. Jednak całe wakacje przed nami i pewnie będzie niejedna okazja. Mam nadzieję, że Wy również zaczęliście te wakacje ciekawie spędzając czas. :)
Wczoraj na zakończenie roku szkolnego pojechałam dosyć wcześnie i zdążyłam z Natalką pójść zrobić zdjęcia, aby móc dodać na bloga zdjęcia mojego stroju. :) Jak dobrze, że pogoda dopisała i na dworze było całkiem ciepło. Chociaż to słonko trochę mi przeszkadzało przy "pozowaniu" do zdjęć, co chyba widać po mojej minie. :)

koszula- Moodo, spodenki- Mosquito, buty- DeeZee, torebka- allegro

po zakończeniu

Cześć, cześć! Wreszcie wróciłam z zakończenia roku szkolnego. Chociaż miałam nadzieję, że skończy się dość szybko, to niestety trwało prawie dwie godziny. Na szczęście jakoś wytrwałam do momentu odebrania świadectwa. Choć w tym roku nie jestem za bardzo z niego zadowolona haha. :)

A Wy jesteście zadowoleni ze swoich świadectw? :)

Życzę wszystkim oczywiście udanych wakacji! ♥

to już jutro!

Witajcie! Już jutro oficjalne zakończenie roku szkolnego i nagle wszystkim dziewczynom zapala się czerwona lampka: "W co ja się ubiorę?!". Na szczęście mnie ten problem dotyczy tylko w małym stopniu, ponieważ swój strój obmyśliłam już jakiś czas temu. Teraz tylko siedzę, patrzę na stertę pudełek i zastanawiam się, które buty wziąć haha. Na szczęście ogromnego wyboru (takiego jakbym chciała haha) nie mam, więc może pójdzie łatwo. Zwłaszcza, że przed chwilą stwierdziłam, że skreślam te piękne wysokie czarne szpilki, bo do chodzenia są okej, ale ze staniem przez dłuższy czas już trudniej. Swoją drogą sprzedaję je tutaj (click). A te niebieskie o ile pamiętam trochę mnie cisnęły, więc też muszę je odrzucić. I problem prawie z głowy.:) Rano zobaczymy jeszcze jaka będzie pogoda. :)

A Wy zdecydowałyście już co jutro założycie? :)

piękny zachód

Witam po raz drugi! Rzadko kiedy zdarza mi się zajrzeć na bloga dwa razy w ciągu jednego dnia, ale tym razem muszę Wam pokazać jaki piękny zachód słońca możemy dzisiaj zobaczyć! Ostatnio bardzo polubiłam fotografowanie nieba, szkoda tylko że zdjęcia nie odzwierciedlają widoków, jakie możemy zaobserwować na żywo.

Zaczął też kropić drobny deszczyk i w mgnieniu oka na niebie ukazała się przepiękna tęcza! Szkoda, że nie udało mi się zrobić takiego zdjęcia, jakie chciałam.

Piękne widoki, prawda? :)

couple time

Hej! Dziś nawiązując jeszcze trochę do wczorajszego dnia. Pisałam, że przez cały dzień humor niezbyt mi dopisuje, ale na szczęście wieczorem zmienił się o 180 stopni. Przyjechał do mnie chłopak i pojechaliśmy coś zjeść, a później spędziliśmy cały wieczór u mnie. Lubię takie wieczory, bo przeważnie zawsze poprawiają mi humor. :)

Rano również miałam miłą niespodziankę, bo zostałam obudzona przez kuriera. Wreszcie dotarła do mnie paczka, której wyczekiwałam od tygodnia. Póki co zastanawiam się czy pokazać Wam ją jak najszybciej czy może dopiero w piątek. Ale jak na razie stwierdzam, że chyba poczekam do piątku. :)

Teraz niestety muszę się zebrać i wychodzę zbierać truskawki, ale życzę wszystkim miłego dnia! ♥

pożeracz czasu!

Cześć wszystkim! Rano obudziłam się z dość kiepskim humorem, a widok deszczu za oknem jeszcze bardziej mi go pogorszył. W związku z tym, jedyne rzeczy jakie zrobiłam to zmiana łóżka i kanałów w telewizji. Naszło mnie również coś, żeby poszukać sobie jakiejś ciekawej gry na telefon. Nigdy żadnej nie mam, bo po prostu szkoda mi pamięci, ale dziś znalazłam jakiś wciągający pożeracz czasu. Dlaczego pożeracz? Gra mnie tak wciągnęła, że grałam w nią dobre półtorej godziny!

Lubicie czasem pograć w takie łamigłówki? :)


Ps. Poszukuję osoby, która potrafiłaby mi zmienić jedną rzecz w szablonie HTML, który zamierzam niedługo dodać na bloga. Znajdzie się ktoś taki? Wydaje mi się, że to nic trudnego dla osoby, która choć trochę się na tym zna. :) Możecie odezwać się na moim fb bądź mailu- agatajestem@gmail.com :)

zostań, jeśli kochasz

Hej, hej! Przez pewien czas, całkiem niedawno temu miałam okres, kiedy to co drugi post mógł dotyczyć książek. Pochłaniałam je w dość szybkim tempie i co chwilę o jakiejś pisałam, a przez to jedną z nich pominęłam. Dopiero niedawno natknęłam się na nią i przypomniałam sobie, że nie podzieliłam się opinią o niej. Mówię o "Zostań, jeśli kochasz".
Na początku roku, o ile się nie mylę, panował wielki szał na nią. Najpierw tego nie rozumiałam, ale po przeczytaniu byłam nią oczarowana. Wtedy zrozumiałam fascynację tych wszystkich ludzi, którzy ją polecali. Teraz z czystym sumieniem sama mogę ją polecić, bo choć jest trochę smutna, to bardzo dobrze się ją czyta i naprawdę wciąga. :)

Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć? Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.
Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi. "Zostań, jeśli kochasz" opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać.                                                        (źródło: lubimyczytac.pl)


Oczywiście jak zawsze przy takich postach, czekam na Wasze opinie. :) Może też czytaliście "Wróć, jeśli pamiętasz" i powiecie mi, czy warto czytać? :)

babysitter

Cześć! Spodziewałam się, że całego piątku nie wytrzymam siedząc w domu. I miałam rację, bo pod wieczór normalnie umierałam w domu z nudów i musiałam gdzieś wyjść. Poprosiłam więc tatę żeby zawiózł mnie do Natalki i przesiedziałyśmy wieczór na przystanku z kolegami.
Zanim jednak wyszłyśmy, czekałam trochę aż Natalka się zbierze i w tym czasie bawiłam się z jej młodszą siostrą. Uwielbiam tą Małą, jest przesłodka! Pamiętam ją jeszcze taką malutką, jak miała dosłownie kilka tygodni. A teraz jest taka duża, że grałyśmy wczoraj w piłkę haha. :)

A Wy jak tam spędziliście piątkowy wieczór? :)

popołudnie z książką

Hej! Tak jak wspomniałam w poprzedniej notce, zamierzaliśmy się wczoraj wybrać gdzieś z moim chłopakiem i dzięki temu nie spędziłam całego dnia w domu nudząc się. Najpierw pojechaliśmy na pizzę, a później na trochę zajrzeliśmy na bal gimnazjalny Zuzy, siostry mojego chłopaka. Chwilę potańczyłam, ale szybko się stamtąd zmyliśmy. Piątek za to spędzam w domu, ale na szczęście też się nie nudzę. Postanowiłam w końcu zabrać się za jakąś książkę, bo dawno nie miałam żadnej w ręce. Padło oczywiście na ulubionego Sparksa. :)

W sumie, skoro już wakacje to przydałaby mi się trochę dobrych książek. Póki co przede mną Sparks, później dwie jeszcze urodzinowe książki i jak tylko będę miała za co, chcę kupić "Girl Online". Słyszeliście? Polecacie?

Miłego popołudnia! :)

dzisiejszy strój

Cześć! Dzisiejszy dzień minął mi tak samo nudno jak i wczorajszy. Choć różnił się tylko tym, że dziś wstałam rano i niemal cały dzień przeleżałam przed telewizorem. Ot, taki aktywny dzień. :) Na szczęście w całości nie spędzę go w domu, bo właśnie czekam na mojego chłopaka i zamierzamy się gdzieś wybrać. Wpadłam tu tylko na moment, żeby pokazać strój, choć nie jest to nic wymyślnego. :)
Wspominałam już, jak bardzo nie lubię moich zdjęć (pewnie dlatego jest ich tu tak mało) i min jakie zawsze na nich robię? Ugh! :(

kurteczka- H&M, bokserka- Cayman, spodnie- Moodo, torebka- allegro, buty- Converse (eastend.pl)

Miłego wieczoru wszystkim! :)

ochota na..

Cześć wszystkim! Od dzisiaj zaczynam już nieoficjalne wakacje. :) Postanowiłam zacząć je troszkę wcześniej niż na początku zamierzałam, ale cieszę się oczywiście z mojej decyzji. Nie mogłam doczekać się już tego wolnego, braku nauki i niechodzenia do szkoły. I nareszcie się doczekałam. :) Teraz mogę korzystać z błogiej wolności, spać do woli i nawet z przyjemnością się nudzić, bez żadnej tam myśli ile jeszcze rzeczy mam do nauczenia się. :)
Taki pierwszy dzień poświęciłam przede wszystkim na wyspanie się. Wstałam w południe i (kolejny plus wolnego) w spokoju zjadłam śniadanie. Od wczoraj chodziła za mną chęć na zupkę chińską, ale.. na surowo! Może to i głupie,  ale nie przepadam za tymi zupkami w postaci takiej jak powinno się je jeść, za to prosto z paczki mogę je jeść non stop.

A co słychać u Was? Macie już wakacje? :)

wieczorne niebo

Hej! Niedziela minęła mi naprawdę nudno, ponieważ spędziłam ją w domu i w sumie nie robiłam nic konkretnego. Dopiero za chwilę zabieram się za naukę na jutrzejsze, na szczęście już przedostatnie poprawki.
Przed chwilą wyszłam chwilę posiedzieć na dworze, jak to często robię letnimi wieczorami. Uwielbiam ten zapach powietrza, który kojarzy mi się z wakacjami i miło spędzanymi wieczorami na świeżym powietrzu. Niestety komary nie pozwoliły mi na długie rozkoszowanie się tym i szybko przegoniły mnie do domu. Na szczęście chociaż zdążyłam zrobić zdjęcie pięknego, czerwcowego nieba. :)

Lubicie takie wieczory na świeżym powietrzu? :)

w czerwcu?!

Witam wszystkich! Jak spędzacie tą gorącą sobotę? Ja niestety w łóżku, otoczona książkami, aby nauczyć się na ostatnie poprawki oraz.. lekami i stertą chusteczek. Znów złapało mnie jakieś przeziębienie. Miałam dość długą przerwę w chorowaniu, a teraz znowu to do mnie wróciło. Niestety, w momencie kiedy potrzebuję sił do nauki i gdy za oknem temperatura przekracza 30 stopni. Ugh, liczę na to, że dość szybko mi to minie, bo jeśli nie to chyba się załamię.

A co słychać u Was? Mam nadzieję, że coś o wiele ciekawszego niż u mnie. :)

jedno z ulubionych zajęć

Cześć, cześć!  Tym razem weekend zaczynam w dość kiepskim humorze (dzięki Ci szkoło!), dlatego nie mam za bardzo ochoty pisać o tym, co się aktualnie dzieje. Mam nadzieję, że jednak mój wieczór jak i cały weekend będą o wiele lepsze od całego dzisiejszego dnia, ponieważ mimo wielu obowiązków, szykuje mi się też trochę przyjemności.
Pomyślałam też, że pochwalę się Wam moimi zdjęciami robionymi w ostatnim czasie. Jestem z nich naprawdę dumna, ponieważ robienie zdjęć jest zajęciem, które daje mi naprawdę ogromną frajdę. Zwłaszcza wtedy, kiedy fotki wychodzą po mojej myśli. Wtedy radość jest jeszcze większa. :)

Miłego weekendu Kochani!

komunijny strój

Cześć wszystkim! Już jakiś czas temu napisałam na moim asku, że postaram się jak najszybciej pokazać tu mój komunijny strój sprzed dwóch tygodni, jednak jakoś mi z tym schodziło i ciągle zapominałam o zrobieniu zdjęć. Na szczęście dziś znalazłam chwilę i mam fotki, więc mogę Wam mniej-więcej zaprezentować, w co byłam ubrana. :)
Początkowo zamierzałam iść w sukience, później spódniczce, a na koniec stwierdziłam, że spodnie będą najlepszą opcją. Wolę stawiać przede wszystkim na wygodę. :) Uwielbiam połączenie tej koszuli ze spodniami z wysokim stanem. :)

 A Wy jakie stroje preferujecie na takie uroczystości jak komunie? :)

kartka z Poznania

Hej wszystkim! Ten tydzień jakoś bardzo wolno mi leci, przez co moje ostatnie (no może nie całkiem ostatnie) dni w szkole strasznie się dłużą. Do tego poprawki ocen na koniec roku i nauki jak nie ubywało, tak nie ubywa. Mówi się trudno i trzeba dać radę, w końcu skoro tyle wytrzymaliśmy, to co to dla nas ostatni tydzień? :)
Nawiązując jeszcze troszeczkę do notki sprzed kilku dni, chciałam Wam pokazać, jaką piękną pocztówkę z Poznania ostatnio dostałam od Zuzi. Kupiła mi ją na wycieczce szkolnej i tym sposobem, moja kolekcja pocztówek jest co raz większa. Uwielbiam pocztówki i chyba nigdy nie będzie mi ich mało. W sumie, jak dla mnie to chyba najlepsza forma pamiątki z jakiegokolwiek wyjazdu. Nie będzie nam się kurzyć na szafce jak jakaś niepotrzebna figurka, a bardzo dobrze przypomni miejsce, które odwiedziliśmy. Nie sądzicie? :)

Piękny widoczek, prawda? :)

nad wodą

Witajcie! Ale mam za sobą udany dzień. :) Mieliśmy z chłopakiem i znajomymi w planach zorganizowanie sobie nad rzeką grilla, ale w rezultacie wszyscy wybraliśmy się nad zalew. Spędziliśmy tam całe popołudnie, trochę wylegując się na słoneczku i pilnując grilla, ale większość czasu przesiedzieliśmy w wodzie. O dziwo była całkiem ciepła i aż szkoda było z niej wychodzić. Taki piękny i miło spędzony dzień sprawił, że już czuję całkowicie wakacje i nie wiem, jak wytrzymam w szkole te ostatnie dni. Obym w wakacje miała ogrom takich świetnych wypadów. :)

A Wy jak spędziliście niedzielę? :)

czas na rolki

Hej hej! Właśnie przed chwilą wróciłam do domu i chyba już nie podniosę się z fotela. Zrobiłyśmy sobie z Irminą małą przejażdżkę na rolkach i moje nogi odmawiają posłuszeństwa. Przez zimę kompletnie straciłam kondycję, a teraz nawet nie mam kiedy jej ponownie wyrobić, bo z domu ruszam się praktycznie tylko wieczorami i nocami, a wtedy raczej rower odpada. Trzeba się wziąć za siebie i znowu częściej robić sobie przejażdżki rowerami, ale tak na dalsze dystanse. Może ktoś chętny żeby sobie ze mną pojeździć? :D

Na szczęście na dziś wieczór już nie potrzebuję ogromu siły, ponieważ muszę zabrać się trochę za naukę na poniedziałek. Nie ma to jak taki super sobotni wieczór, haha. :) Na szczęście jutro sobie to wynagrodzę, bo mamy z chłopakiem i znajomymi pewne plany. Szykuje się fajny dzień. :)

A teraz chociaż Wam życzę udanego wieczoru! :)

10 faktów o mnie

Hej wszystkim! Ostatnio jedna z czytelniczek podsunęła mi pomysł na post "x faktów o mnie". Stwierdziłam, że nie jest to taki głupi pomysł, ponieważ dawno takiego postu nie było i może akurat czegoś się o mnie dowiecie, a w szczególności nowi czytelnicy. :) Pomyślałam też, że może za jakiś czas napiszę kolejny taki post, ale nieco odświeżony i w nieco innej postaci, np. trochę faktów o mnie napisane przez kilka bliskich osób. Co Wy na to? :)

1. Mam 17 lat i 160 cm wzrostu, większość mówi że jestem niska i wyglądam na starszą. Nawet na starszą od mojego chłopaka. :<

2. Kocham się śmiać, nawet bez powodu i nienawidzę, kiedy ktoś jest smutny.

3. Często robię z siebie debila. :( :D

4. Jestem optymistką, rzadko kiedy wyobrażam sobie najgorsze scenariusze. Wolę myśleć, że wszystko będzie okej. 

5. Kiedyś wolałam siedzieć w domu sama, niż wyjść ze znajomymi, a teraz nie umiem wysiedzieć w domu ani jednego wolnego dnia. Szkoda mi marnować czas. 

6. Uwielbiam jeździć samochodem, ale tylko ze znajomymi. Przynajmniej jest zabawnie. :) 

7. Najchętniej wszędzie zabierałabym ze sobą aparat, nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać.

8. Najpierw robię/mówię, a dopiero potem myślę. Na końcu żałuję.  

9. Niesamowicie lubię czytać książki, ale kiedy trafię na jakąś która mnie nudzi, to później przez jakiś czas mam uraz i nie mogę się za żadną zabrać.

10. Jestem ambitna, ale strasznie leniwa. Nigdy nic mi się nie chce, a gdy czegoś nie zrobię, to później żałuję. 

chcę tam!

Cześć! Rozpoczęcie długiego weekendu w postaci (w sumie pierwszego w tym roku) ogniska mam już za sobą. W sumie nie było najgorzej, ale najlepsze ognisko to nie było, haha. Dziś za to dopisuje nam przepiękna pogoda i nie ma co marnować czasu na siedzenie w domu. Dokańczam notkę i zmykam na dwór posiedzieć trochę na huśtawce i nacieszyć się słoneczkiem, a później.. zobaczymy. :)
Tak sobie ostatnio pomyślałam, że może dla rozbudowania tematów na blogu, pokażę Wam kilka polskich miast, jakie chciałabym kiedyś odwiedzić. W zasadzie to nawet nie kiedyś, ale jak najszybciej. Szkoda tylko, że poza Sandomierzem wszystkie miasta leżą ode mnie w odległości większej niż 600 km. To dość duża odległość, ale mam nadzieję, że nie będzie dla mnie żadną przeszkodą.
Tak w ogóle, w ostatnim czasie myślałam nad Poznaniem i Wrocławiem pod pewnym względem. Są to plany dość odległe, ale może co nieco Wam tu wspomnę o tym. Może akurat poradzicie mi coś? :)

POZNAŃ

GDAŃSK, GDYNIA, SOPOT

SANDOMIERZ

ŁÓDŹ

WROCŁAW

Odwiedzaliście któreś z tych miast? Podobają Wam się te miasta? Co o nich myślicie? :) 

małe nowości

Hej! Środa nie jest lubianym przeze mnie dniem, ale tym razem jakoś mi nie przeszkadza, ponieważ rozpoczyna weekend. Przed nami 4 dni wolnego i mam nadzieję, że nie zmarnuję tego na samo odpoczywanie, bo szkoda tak pięknych dni. :)
Tą notkę chciałam poświęcić na pokazanie kilku nowych rzeczy, które wpadły w moje ręce w ciągu ostatnich dni. Chyba dawno nie było takiego postu, więc pora na małą aktualizację. W sumie żaden z tych zakupów nie był planowany, ale żadnego nie żałuję. Zwłaszcza tej poduszki z motywem Nowego Jorku. Po prostu ją uwielbiam! :) 

poduszka, szary t-shirt- Lidl

brzoskwiniowa bluzeczka- nn

bluzeczka z kieszonką- Textill Market

dwa pierwsze tusze- Natura, ostatni- Avon

peeling- Biedronka (?)

Co myślicie o moich łupach? :) 

Życzę wszystkim udanego weekendu! ♥

w Zwierzyńcu

Cześć, cześć! Nie miałam dzisiaj lekcji w szkole, ale za to wróciłam do domu zmęczona 10 razy bardziej niż zwykle. Pojechaliśmy z klasą na lekcję terenową w Roztoczańskim Parku Narodowym, podczas której przeszliśmy pieszo jakieś 5 km, w dodatku w 30-sto stopniowy upał. W połowie trasy padałam już na twarz i nie miałam na nic siły, ale jakoś wytrwałam. Jednak teraz marzy mi się zimny prysznic i łóżko. Czuję też, że moje marzenie zaraz się spełni. :)
W sumie, to fajnie tak od czasu do czasu wybrać się gdzieś z klasą, zwłaszcza, że nie mamy żadnej typowej, klasowej wycieczki, jednak pogoda mogłaby nam bardziej sprzyjać. Choć w zasadzie, lepsze słoneczko niż deszcz i burza, prawda? :)
Jeśli dodaliście mnie na snapie (aaaggaattaa), to byliście ze mną na bieżąco. Zostawiam Wam tu mix kilku zdjęć, które dziś opublikowałam. :)

Macie czasem organizowane takie lekcje? :)

komunijnie

Witajcie! Z okazji Dnia Dziecka zrobiłam sobie dzień wolnego od szkoły, a więc z samego rana mogę dodać post. :) Miałam to zrobić wczoraj, ale po powrocie do domu od razu padłam na łóżko i nie miałam już sił nic tu naklepać o tym co się działo. A co się działo? Byłam na komunii mojego bratanka. Nie przepadam za takimi rodzinnymi imprezami, ale szczerze mówiąc było całkiem sympatycznie i.. smacznie. :) Długo tam nie byłam, jednak mimo wszystko jestem zadowolona. :)

Chciałam dodać fotkę stroju, ale niestety.. nie mam. :( Na zdjęciu powyżej widzicie mały zarys tego w co byłam ubrana, ale może na dniach, jeśli uda mi się odtworzyć mój strój to wtedy Wam go tu pokażę. :)
Lubicie takie uroczystości? :)
Do następnego! :)