Cześć! Właśnie zbieram się powoli do wyjścia ze znajomymi na rolki, ale wpadam tu jeszcze na chwilę, żeby polecić Wam coś fajnego do czytania. :)
Jeśli ktoś czyta te moje "książkowe" posty, to pewnie zauważył że w większości czytam romanse. Ostatnio jednak sięgnęłam po coś innego. Nie wiem w sumie do jakiego gatunku można zaliczyć tą książkę (stąd "..." w tytule postu) ale zapraszam Was do zapoznania się z opisem, bo książka rewelacyjna i zachęcam do przeczytania. Naprawdę warto, choć w moim przypadku momentami chciało mi się płakać.
"W imię miłości" to historia (pisana oczywiście momentami z różnych perspektyw) o losach prokurator, która oddana swojej pracy, pewnego dnia dowiaduje się, że jej 5-letni synek Nathaniel został zgwałcony. Kobieta jest w stanie zrobić wiele, żeby tylko znaleźć i ukarać tego, kto to zrobił. Posuwa się nawet do złamania prawa... Poznając tę historię można zobaczyć ile matka, a w zasadzie rodzice, skłonni są zrobić dla swojego dziecka. A w kwestii osobistej opinii mogę Wam powiedzieć jeszcze to, że (przepraszam za wyrażenie) szlag mnie trafiał, kiedy doczytałam do tego, kto zrobił to temu dziecku. Mimo, że książka to książka- nie wszystko musi być faktami autentycznymi, to jednak mam świadomość, że na świecie dzieje się wiele takich sytuacji. I mam chęć pozabijać takich ludzi. A książkę polecam przeczytać.
Miłego wieczoru!
Jestem mega ciekawa tej książki!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać jeszcze w wakacje :)
yariin.blogspot.com
Co prawda najczęściej czytam romanse to spróbuję złapać tą książkę w swoje łpki jeszcze w te akacje ;p
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :*
Opis zachęca do przeczytania, chętnie sięgnę po tę książkę!
OdpowiedzUsuńCzytalam jedna z jej ksiazek i stwierdzilam, ze jak na razie nie sa dla mnie, ale moze kiedzs znowu sprobuje cos przeczytac. :P
OdpowiedzUsuńa ja właśnie jestem na etapie poszukiwań książki do czytania :D
OdpowiedzUsuńzajrzę do Empiku, bo naprawdę mnie zainteresowała :)
Lubię tego typu książki. Ta wydaje się być bardzo poruszająca i zachęcająca do przeczytania. Jeśli lubisz czasami coś takiego poczytać to polecam 3096 dni. O porwaniu dziewczynki, na faktach autentycznych, też bardzo wstrząsająca.
OdpowiedzUsuńCiekawa fabuła, na pewno książka wciąga. Ostatnio oglądałam film w TV o dziewczynce, którą porwano i matka szukała ją przez wiele wiele lat, na szczęście był na końcu happy end ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przygody-mileny.blogspot.com/
Lubię takie książki, z serii podobnych świetna jest "tylko nie mów mamie" :)
OdpowiedzUsuńWarto czasami sięgnąć za inną książkę:) Ciekawie się zapowiada, na pewno w wolnej chwili spróbuję ją gdzieś dopaść i przeczytać;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ♥
moja Personalna Galaktyka Absurdu1
Zaciekawiłaś mnie teraz tą książką...
OdpowiedzUsuńja też jestem zakochana w romansach no ale przyznam, że przeskoczyłaś na swego rodzaju thriller:) hmm właściwie mogłabym się na niego pokusić..
OdpowiedzUsuńNie słyszałam i nie czytałam, ale chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie jesteś sama, ja też z chęcią pozabijała bym takich ludzi!
OdpowiedzUsuńhttp://reading-my-life.blogspot.com/
lubie ta autorke, z checia bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuń