hello march !

No i mamy już pierwszy dzień marca:). Mimo, że przywitał mnie lekko prószącym śniegiem to i tak cieszę się z tego, że wreszcie jest! Niecałe trzy tygodnie do kalendarzowej wiosny i niecałe dwa do moich urodzin- najważniejsze moje wydarzenia na ten miesiąc^^.

Nie wiem czy jest coś do opisywania z dzisiejszego dnia, bo w sumie nic ciekawego nie było. Do południa w szkole, a zaraz po szkole pierwszy piątek i droga krzyżowa. Znowu wróciłam zmarznięta, ale jeszcze tylko cztery miesiące i będę mogła chodzić do kościoła tylko wtedy, kiedy mi się będzie chciało... :)

Szukałam jakiegoś marcowego zdjęcia z zeszłego roku, ale na telefonie znalazłam tylko zdjęcie mojego psa, dokładnie z 4 marca 2012 ^^ 

Kilka postów wcześniej wspominałam coś, że zamierzam zamawiać buty. Trochę mi z tym nie wyszło. Najpierw jak chciałam je zamówić, to weszłam kilka minut po zakończeniu aukcji (-,-), a teraz moi rodzice zaczęli mnie przekonywać, żebym nie wydawała na nie kasy, tylko wydała ją jak będę z tatem w Rzeszowie. Więc jutro szykują mi się jedne zakupy (sh, przybywam!) a za tydzień następne^^. Będzie fajnie!

Jak tam wieczór? :)