v

czwartek, 30 czerwca 2016

today

Witam ponownie. :)
Jak zleciał Wam dzień? Ja tak jak pisałam z rana, zabawiłam się dziś w kucharkę, a po obiedzie zajęłam się nagłówkiem na bloga. Myślałam, że nigdy się za to nie wezmę, ale w końcu jest.

Poza tym właśnie wróciłam do domu. Po dość długim czasie zebrałam się żeby wyjść na trochę z Irminą, bo miałyśmy dłuuugą przerwę w wychodzeniu na zdjęcia. No ale od czasu do czasu jakoś dajemy radę się styknąć. ^^ Dlatego w końcu trochę mnie na blogu. :)
A za chwilkę znów wychodzę, ale tym razem na oglądanie meczu wspólnie z chłopakiem i znajomymi. Trzymamy kciuki za Polskę! Zamierzacie oglądać? :)

na świeżym powietrzu

Hej!
Tak jak pisałam wczoraj, wieczorem wybrałam się gdzieś z chłopakiem. Planów było trochę więcej, ale ze względu na późną porę, zdecydowaliśmy się pojechać tylko coś zjeść, a także kupić kilka rzeczy. Zamierzam dziś pobawić się w kucharkę, więc musiałam zaopatrzeć się w małe drobiazgi. Ciekawe co wyjdzie z mojego kucharzenia, ale liczę na coś na miarę obiadu ze zdjęcia. ^^
A co Wy wczoraj robiliście? :)

środa, 29 czerwca 2016

received

Hejka!
Co słychać? U mnie jak dotąd nudno, od rana nic ciekawego się nie działo, ale to bardzo częste "zjawisko". Żeby trochę zabić tą nudę, wczoraj postanowiłam zrobić małe porządki w moim pokoju. Nie zdążyłam ich dokończyć, więc za chwilę muszę się za to zabrać. A tak mi się nie chce.. Na szczęście, dla urozmaicenia dnia wieczorem wybieramy się gdzieś z moim chłopakiem. Jeden plus, ale nie o tym dziś.

Zapomniałam się pochwalić, że tydzień temu dostałam pierwszą wakacyjną pocztówkę. Już sporo razy wspominałam, że uwielbiam pocztówki. Zarówno dostawać, jaki i wysyłać. :) Ta była kompletną niespodzianką, także jeszcze raz dziękuję, Paulinka
Jeśli ktoś z Was byłby chętny na wymianę pocztówką, zapraszam na mojego maila. ^^

wtorek, 28 czerwca 2016

#2 Most Miłości

Cześć!
Przyszedł czas na pokazanie kolejnego uroczego miejsca, które odwiedziłam we Wrocławiu. :)

Wiadomo (lub nie), że Wrocław jest miastem słynącym z wielu mostów. Nie wierzyłam w to, ale  naprawdę jest ich tam ogrom. A moim małym marzeniem zawsze było zobaczenie Mostu Tumskiego, bardziej znanego jako Most Miłości. Chyba każdy o nim słyszał i wie, o co chodzi. :) Wiszą tam naprawdę tysiące kłódek zawieszanych przez zakochanych. Nie spodziewałam się, że aż tyle. Kiedyś coś obiło mi się o uszy, że nawet nie wolno ich już tam zaczepiać, bo most grozi zawaleniem? W sumie, nawet się nie dziwię. Razem muszą ważyć naprawdę dużo!
Znacie ten most? :) A może ktoś z Was zaczepiał tam kłódkę z ukochaną osobą? :)

poniedziałek, 27 czerwca 2016

mały słodziak

Witam w poniedziałkowe popołudnie!
Po wczorajszym zalewie wyskoczyłam jeszcze do Martynki. Dawno się nie widziałyśmy, więc przez cały wieczór nadrabiałyśmy swoje zaległości, a dziś uznałam, że czas na dzień lenia.

Wstałam dość wcześnie, obijałam się trochę przed telewizorem, z książką, a w między czasie odwiedziłam jeszcze pewnego małego słodziaka, żeby porobić mu trochę zdjęć. Patrzcie jakie cudowne małe stworzonko! ♥
Uroczy, prawda? :)

niedziela, 26 czerwca 2016

odrobina ochłody

Cześć!
Jak mija Wam niedzielne popołudnie? U mnie kolejny dzień z rzędu porządny upał. Ale nie narzekam! Uwielbiam takie wysokie temperatury, a w końcu mamy lato. :)

Niedługo właśnie idę się zebrać i jedziemy z chłopakiem i znajomymi nad zalew, żeby odrobinę się ochłodzić. Już wczoraj spędziliśmy tam trochę czasu i naprawdę fajnie w takie gorąco wskoczyć do wody. Nie mogę się doczekać. ^^
A Wy jakie macie sposoby na ochłodzenie się w taki gorący, letni dzień? :)

sobota, 25 czerwca 2016

#1 Sky Tower

Witajciee!
Oficjalnie wakacje rozpoczęte. :) Wczoraj moja koleżanka wyprawiała 18-ste urodziny, więc świętowaliśmy takie 2w1, razem z rozpoczęciem wakacji. Nie mam jeszcze zdjęć, więc postanowiłam, że czas na pierwszy post z mojej małej wycieczki. :)

Jednym z ostatnich punktów naszego zwiedzania, był najwyższy punkt widokowy w Polsce- Sky Tower. Postanowiłam zacząć od niego, ponieważ to chyba podobało mi się najbardziej. Choć mega się obawiałam takiej wysokości (ponad 200m!) to nie żałuję że się odważyłam i polecam wizytę tam każdemu. Widok jest niesamowity! Naprawdę cudownie jest patrzeć na miasto z takiej wysokości. Nocą, czy też w Sylwestra widok stamtąd musi być nieziemski. Może kiedyś się wybiorę? :)

Ulgowy bilet wstępu kosztuje bodajże 6zł i można na górze przebywać około 25 minut. Czasem jednak kolejki są niemiłosierne (my czekałyśmy 2h), więc warto bilety kupić wcześniej. A może byliście tam? Jak wrażenia?

piątek, 24 czerwca 2016

today's look

Hej, hej!
Właśnie wróciłam z zakończenia roku. Nareszcie w pełni wakacje. :)

W końcu mam też zdjęcia do pokazania stroju, a przy okazji nowej sukienki. Kupiłam ją podczas pobytu we Wrocławiu i jest to jedna z moich niewielu sukienek. Strasznie mi się podoba, chociaż nie ukrywam, że dziś było mi w niej zdeczka gorąco. Ale jak to w upał, przypuszczam że w większości rzeczy bym się gotowała. :)
sukienka- Cropp, buty- Deezee, torebka- House

Udanych wakacji, Kochani!

czwartek, 23 czerwca 2016

Wroclove

Czeeeść!
Witam po pięciu dniach mojej nieobecności. Pisałam, że postaram się dodawać posty na bieżąco, ale jednak nie wzięłam ze sobą laptopa i nie było to możliwe. Bardzo żałuję, bo mam ogromn rzeczy do pokazania. Przywiozłam prawie 900 zdjęć! A teraz wszystko będę musiała przeplatać z aktualnymi wpisami, ale dam radę. :)

Zaczynając od samego początku: do Wrocławia z ciocią jechałyśmy pociągiem. Podróż mega długa, ale naprawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie tak narzekają na ten rodzaj transportu. Ja jestem naprawdę mega zadwolona i gdybym miała kolejny raz pokonywać tak długą trasę, znów wybrałabym pociąg.
A przechodząd do sedna.. Wrocław to naprawdę cudowne i piękne miasto. Od zawsze się nim zachwycałam i nadal będę. Pomimo tego, że jak dla mnie jest tam zbyt tłoczno, głośno itd, to i tak nie zakrywa to całego uroku. Polecam się tam wybrać, ale lepiej sprawdzajcie pogodę. Pierwszy dzień naszej wycieczki skończył się tym, że wróciłam z całym jeziorem w butach. ^^
 Byliście kiedyś we Wrocławiu? :)

Jejku, teraz po powrocie muszę zrobić masę rzeczy, ogarnąć sporo zdjęć, dwa prezenty, strój na jutro.. ajć! Takie wyjazdy robią sporo zaległosci, ale warto. :)

sobota, 18 czerwca 2016

czas się pakować!

Hej, hej!
Jak spędzacie sobotnie popołudnie? Ja niedawno wróciłam z miasta. Musiałam kupić kilka niezbędnych rzeczy na najbliższe dni, a teraz siedzę pośród sterty ubrań i.. pakuję się! Wcześniej nie za bardzo o tym wspominałam, ale jutro wyjeżdżam do Wrocławia! Właściwie, to w jego okolice, ale w ciągu czterech dni poza domem, dwa spędzę właśnie w tym mieście. Nawet nie wyobrażacie sobie, jak się cieszę. Będzie to już drugie odwiedzone miejsce z mojej małej listy. :)

Wracam prawdopodobnie w środę, ale całe szczęście będę miała ciągły dostęp do laptopa i Internetu. Chociaż raz w trakcie wyjazdu, będę mogła tu coś pisać na bieżąco. Zwłaszcza, że mam swój mały plan wycieczki i miejsc, które chcę zobaczyć, więc pokażę je na pewno tutaj.

Teraz muszę w końcu skończyć to nieszczęsne pakowanie, a później wziąć się jeszcze za kilka rzeczy związanych z wyjazdem. Jeśli byliście kiedyś we Wrocławiu, to koniecznie napiszcie mi jakie ciekawe miejsca tam widzieliście. Chętnie robudowałabym jeszcze plan wycieczki. :)
Do usłyszenia!

piątek, 17 czerwca 2016

porządki

Cześć! :)
Nareszcie ostatni dzień szkoły za mną, a dziś od rana takie prawie wakacje. Mój piątkowy cel to właściwie tylko wysprzątanie mojego pokoju, który wygląda jak po przejściu huraganu. Albo tego wietrzyska za oknem, które co chwila odcina mi prąd. ^^

Tak czy siak, ważne, że szkołę w tym roku mam już za sobą. Teraz należy tylko cieszyć się wolnym czasem, który chcę spożytkować jak najlepiej. A dziś zamierzam go poświęcić mojemu chłopakowi, z którym przez kilka dni niestety nie będę się widzieć. Jutro wspomnę, dlaczego. :)
Teraz wracam do porządków. Muszę się z tym jak najszybciej uwinąć.

Co słychać u Was?:)

środa, 15 czerwca 2016

sleeping, sleeping

Hejka!
Co słychać? Ja robię sobie właśnie przerwę w odrabianiu ostatniej pracy domowej w tym roku, a niedawno przebudziłam się z mojej popołudniowej drzemki. Która jak zwykle ostatnio była zbyt długa.^^ Sama nie wiem co się dzieje, ale popołudniami śpię w nieskończoność, w nocy też dość wcześnie zasypiam, a rano nie mogę zwlec się z łóżka. To ostatnie akurat nie jest niczym dziwnym, ale to ciągłe spanie mnie trochę dręczy. Chociaż może się unormuje, bo od piątku nie będę musiała wstawać wcześnie. Nareszcie! :)

A co poza tymi sennymi sprawami? Nareszcie oceny prawie wystawione i w zasadzie, od jutra przez ponad dwa miesiące szkołę mam z głowy. To naprawdę ulga, po tych dziesięciu miesiącach przesiadywania nad książkami. Też się tak cieszycie z wakacji? :)
Zdjęcia niezbyt nawiązujące do postu, ale strasznie je lubię, a nie miałam okazji żeby je wcześniej opublikować. :)

Miłego wieczoru!

wtorek, 14 czerwca 2016

wtorkowe popołudnie

Cześć wszystkim!
Ostatnie dni w szkole nie mijają mi już zbyt ciężko, ponieważ koniec roku daje się już we znaki. Sporo ocen mam powystawianych, a nawet planowałam nie iść dziś do szkoły. Zdecydowałam się na pójście tylko dlatego, aby w piątek móc pójść raptem na angielski i matematykę Albo nie pójść wcale, zobaczymy. Chociaż przyznam, że już tak bardzo mi się nie chce..

A jakie plany na wtorkowe popołudnie? Dorwałam Simsy! Już dawno w nie grałam, więc czuję, że w najbliższych dniach mam popołudnia zabrane z życia. ^^ Chociaż co innego można robić w tak kiepską pogodę? :(
A jak Wam mijają ostatnie dni w szkole? :)

niedziela, 12 czerwca 2016

miętowy

Cześć.
Mimo, że miałam w planach wstać dziś w miarę wcześnie, to dopiero koło południa obudził mnie mój chłopak. Zdenerowałam się sama na siebie, że straciłam pół dnia i przez to prawdopodobnie spędzę cały dzień w domu. No cóż. Chyba, że jednak coś się zmieni. Jak na razie jednak zapowiada się tylko popołudnie z matematyką.

Wczoraj robiąc zwykłe spożywcze zakupy, pokusiłam się na kupienie miętowego lakieru. Czaiłam się na niego już dość dawno, bo ma naprawdę cudny kolor i pochodzi z mojej ulubionej firmy lakierów. :) Właśnie pomalowałam nim paznokcie i prezentuje się naprawdę świetnie. Oby długo się utrzymywał.

Co o nim myślicie? :)

sobota, 11 czerwca 2016

hand SPA

Hej wszystkim!
Mini "grafik" mojego wczorajszego dnia był z deczka napięty, dlatego nie miałam kiedy zajrzeć tu, żeby cokolwiek napisać. Ale na całe szczęście, w końcu udało zgrać mi się w końcu z koleżanką, aby porobić jej trochę zdjęć. Już dawno się do tego zabierałyśmy, ale ciągle coś nie wychodziło. Wczoraj na szczęście mimo kiepskiej pogody udało się. Fotek raczej ich tu nie dodam, ale jeśli chcecie, możecie pooglądać je na tej stronie (klik).
A co do dzisiejszego dnia, w większości odpoczywam, a niedługo wybieram się do mojego chłopaka. I chyba na tym skończy się moja sobotnia aktywność, ale przed wyjściem, chciałam Wam coś pokazać.

Jakiś czas temu moja mama dostała zestaw kosmetyków do dłoni. Jako osoba, która nie przeżyje dnia bez kremu do rąk, musiałam je sama osobiście sprawdzić. Trochę podbierałam je mojej mamie, bo spodobał mi się od razu ich piękny zapach (i opakowanie, ale to pomińmy). Skuteczność też jest niczego sobie, więc pomyślałam, że pokażę je i akurat ktoś skorzysta z mojej "polecajki". :)
A może znacie te kosmetyki?

Udanej soboty Kochani. :)

czwartek, 9 czerwca 2016

lekcja terenowa

Cześć wszystkim!
Padam z nóg! Byliśmy dziś z klasą na małej wyciecze w Szczebrzeszynie. Właściwie, była to lekcja terenowa (uroki rozszerzonej geografii), która w większości polegała na chodzeniu po jakichś wąwozach i wspinaniu się na górki. W dodatku, kiedy przyjechaliśmy na miejsce pogoda niezbyt nam sprzyjała ze względu na deszcz, więc później niemal cała nasza droga prowadziła po błocie.

Mimo wszystko, kiedy dotarliśmy na miejsce okazało się, że wcale nie było tak źle. Przeszliśmy naszą 6-kilometrową trasę szybciej niż się zapowiadało i wyjazd skończyliśmy ogniskiem. Wtedy już na dobre się rozpadało, ale nas już to nie dotyczyło. :)

jakby ktoś nie wiedział, to na zdjęciu to takie rzeźby chrząszczy ^^
Byliście kiedyś w Szczebrzeszynie? A może też macie takie lekcje? :)

wtorek, 7 czerwca 2016

back to books

Hej, hej!
Jakiś czas temu przebudziłam się z mojej popołudniowej drzemki. W zasadzie powinnam już siedzieć i uczyć się na jutrzejszy sprawdzian z angielskiego, ale jakoś nie mogę otworzyć tych książek. Chociaż zaraz pewnie trzeba będzie się przełamać, więc mam niewiele czasu.:)

Ostatnio naszło mnie coś z nienacka, żeby przeczytać jakąś książkę. Nie wiem dlaczego, ale miałam chęć jedynie na coś co znam i wiem, że będzie mi się podobało. ^^ Padło na "Ostatnią piosenkę", którą czytałam i oglądałam już wiele razy. Szczerze mówiąc, przez naukę i naprawdę niewiele czasu, nie sięgam po książki tak często, jak kiedyś. Brakuje mi tego mocno. W wakacje planuję nadrobić moje zaległości, ale oby to się nie skończyło całonocnym siedzeniem i czytaniem, jak potrafiłam robić jeszcze 2-3 lata temu. ^^
A co do książki, to naprawdę polecam! Uwielbiam ją i mega super się czyta.

Uciekam, miłego wieczoru!

poniedziałek, 6 czerwca 2016

już blisko

Heej!
Weekend, a właściwie niedziela minęły mi w mgnieniu oka, ale całkiem miło. Spędziłam część dnia z książką, a popołudniu razem z Jarkiem, Zuzią i Mateuszem trochę krążyliśmy po okolicznych miejscowościach. Na koniec wybraliśmy się coś zjeść i w zasadzie nic konrektnego więcej nie robiliśmy. Za to po powrocie do domu, usiadłam trochę do książek i sporo czasu przesiedziałam nad atlasem, aby przypomnieć sobie kilka rzeczy przed próbną maturą.

I właśnie dlatego dzisiejszego dnia nie zaliczam do zbyt miłych. Za mną dwie próbne matury: geografia i matematyka. Niby nic stresującego, a jednak tyle godzin spędzonych w ciszy i skupieniu naprawdę mnie wymęczyło. Aż wolę nie myśleć, co będzie na właściwej maturze.^^ Tak czy siak, dobrze, że mam to już za sobą i modlę się, żeby w tym roku nie zorganizowali nam żadnych takich atrakcji. :)

wczorajsze
Owocnego tygodnia!

sobota, 4 czerwca 2016

sobotni dzień

Cześć! Jak mija sobota?
Ja pospałam dziś o wiele za długo i zmarnowałam całe przedpołudnie. Przez to niewiele zrobiłam, a planów było dużo. Zdążyłam tylko pomóc mamie i pobuszować po allegro. Szukam kilku rzeczy do aparatu, a właściwie obiektywów i chciałabym zamówić je najpóźniej jutro. W sumie to nie sądziłam, że aż tyle czasu zajmie mi szukanie dwóch kawałków plastiku. Na szczęście się udało.

A co do wieczora, na szybko musiałam posprzątać pokój i zebrać się. Mój chłopak wymyślił małe ognisko na szybko i miałam niewiele czasu na ogarnięcie się. A na ognisku najedliśmy się i zmykaliśmy do domu. Taka impreza. ^^

Co słychać u Was?

Ps. Po kilku godzinach od opublikowania zmieniłam trochę post i zdjęcie.

piątek, 3 czerwca 2016

wiatraki

Cześć, cześć!
Jak dobrze, że nadszedł w końcu piątek. Co robicie w weekend? U mnie mam nadzieję, że będzie górował odpoczynek i wreszcie spędzę trochę czasu z chłopakiem i znajomymi. Właśnie niedługo wychodzę, więc chyba czas się zacząć zbierać. ^^ Wybieramy się na dni Tomaszowa, na których zapewne nie będzie nic ciekawego (jak zwykle) i pewnie trzeba będzie wymyślić coś innego. :) Może pojedziemy na wiatraki?

Byliśmy tam podczas ostatniego weekendu, aby z bliska je zobaczyć, bo niedawno się tam pojawiły.
Szczerze mówiąc, z daleka wyglądają normalnie, ale kiedy stoi się pod nimi, są na naprawdę ogromne i przerażające. ^^
Trafiliśmy wtedy akurat na przepiękny zachód słońca. ♥
Opowiadajcie, co Wy planujecie na weekend. :)