v

wtorek, 1 lipca 2014

trip

Hej!
Nie wiedziałam za bardzo czy w ciągu najbliższych dni na blogu pojawi się jakikolwiek post, ale na szczęście jestem. Moja radość jest naprawdę wielka, bo nie mogłam nawet przypuszczać kiedy wróci do mnie internet. A dlaczego? W nocy mieliśmy straszną burzę, a przez mój nieodłączony internet rozwaliło nam na części gniazdko, na (nie)szczęście to od internetu. Wszystko jednak już gra! :)
Jednak żeby przez cały dzień nie siedzieć w domu i się nie nudzić, pojechałyśmy z Dominiką do biblioteki, a później 3-4 godziny siedziałyśmy ze znajomymi. Czas nam zleciał strasznie szybko, chociaż przez moment bałyśmy się, że będziemy musiały wracać w deszcz, bo pogoda co chwilę zmieniała. Na szczęście świeciło piękne słoneczko! :)

Chyba muszę zacząć brać aparat na każde wyjście, bo potem strasznie żałuję że nie mam zdjęć do tematu notki. Ale od następnego razu! :)

Miłego wieczoru! :*

27 komentarzy:

  1. Dobry pomysł z tym braniem wszędzie aparatu ;) Ja przeważnie mam go przy sobie i nie żałuję :D

    http://passionsofcolourday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zawsze zapominam o aparacie, a fotki świetne :)
    Blog♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne zdjęcia :) miłego wieczoru :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie wiecznie brakuje czasu na zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio cały czas biorę ze sobą aparat jak gdzieś wychodzę ze znajomymi :) Ładne zdjęcie :3

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy pomysł :)

    Zapraszam do mnie na wakacyjny konkurs! Do wygrania koszulka ROMWE! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie na szczęście też nie pojawił się deszcz, choć na wszelki wypadek wzięłam ze sobą parasol, gdy wychodziłam z domu :)
    Hah, u mnie jak jest burza to dbam o to, by nic nie było włączone do prądu. Przeraźliwie boję się burzy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też była burza i miałam problem z internetem. Też zamierzam brać ze sobą aparat wszędzie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No to dobrze! nie lubię burzy bo zawsze wtedy jestem odcięta od świata, albo prąd wyłączą albo trzeba wyłączyć, bo nie raz już piorun spłatal mi figle:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zdjęcie. :DD Dobrze, że nie padało. :> Masakra z tym gniazdkiem. ;o

    OdpowiedzUsuń
  11. przepiękne zdjęcia ;)

    zapraszam: http://qllever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Z żywiołem jednak nie ma żartów :D
    sweet-and-sour-bun.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. takie spotkania sa najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  14. u mnie pogoda tez co chwile sie zmienia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie spotkania tego typu są najlepsze :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ja odkąd mam nowy aparat to ani na chwilę się z nim nie rozstaję i biorę go ze sobą dosłownie wszędzie:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Łaadne zdjęcia :)
    Ja tez kiedy musiałam wytrzymac pare dni bez internetu :(

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Bez internetu jak bez ręki! :D Dobrze, że już naprawiony :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie przez ostatnie kilka dni była średnia pogoda.
    Dzisiaj jest już odrobinę lepiej :)
    http://dijasworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Przydałby mi się taki trip (:

    OdpowiedzUsuń
  21. Super fotki, u mnie dawno nie było burzy.

    OdpowiedzUsuń
  22. u mnie też pogoda ostatnio bardzo zmienna, ale jutro ma być słoneczko ^^
    śliczne zdjęcia :3
    zapraszam
    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde odwiedziny, obserwację i komentarz. ♥
Z pewnością odwiedzę Twojego bloga, więc nie musisz się reklamować.
Spam, obraźliwe i chamskie komentarze nie będą akceptowane.
Nie uznaję obserwacji za obserwacji i komentarza za komentarz.
:)