v

sobota, 2 sierpnia 2014

happy day!

Cześć!
Znów pogoda dzisiaj naprawdę nas dręczy tym upałem, a mimo to mam świetny humor. Przyczyniło się do tego kilka rzeczy- pierwszą z nich jest dzisiejsza 18-stka mojego kolegi, na którą rodzice zgodzili się mnie puścić, a kolejna rzecz to udane zakupy. I to nie te ciuchowe, aaa.. dorwałam w Biedronce herbatę Arizonę, której w Polsce nigdzie nie można dostać! :)
Kupiłam też wreszcie książkę "Gwiazd naszych wina", która od dłuższego czasu cieszy się dość ogromną popularnością i ponoć jest niezłym wyciskaczem łez. Zwiększa się moja kolekcja książek do przeczytania, ale ta jest teraz na pierwszym miejscu! :)

Lecę teraz pomóc trochę mamie, a później będę się zbierać na wieczór. Miłego popołudnia! :)

32 komentarze:

  1. Uwielbiam Arizone <3

    http://allexandrablog1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. arizonę nie jest ciezko znalezc :o chociaz to moze u ciebie :( u mnie nie ma problemu

    kamoop.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie jest właśnie duży problem :(
      dlatego się tak cieszę, że ja dorwałam :)

      Usuń
  3. Muszę się w takim razie wybrać do biedronki! :) Udanej zabawy :)

    http://tamizaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Arizona jest już dostępna nawet w supermarketach Carrefour :) Mnie ta książka nie wycisnęła łez, dużo bardziej podobał mi się film :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piłam arizone ale zbytnio mi nie smakuje.:)
    http://werr-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. A gdzie dorwałaś książkę? Arizona jest też w żabce :D
    Blog♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez jestem w trakcie czytania, a arizony nie lubie:(
    ankagrzanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez jestem w trakcie czytania:) A arizone srednio lubie:(
    ankagrzanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam w kinie na "Gwiazd naszych wina" i muszę przyznać, że faktycznie jest to wielki wyciskacz łez ;p. nawet kumple płakali.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze to musze pędzić do biedry! Dotąd nie miałam w łapkach tej herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha, właśnie przerabiam fotkę Arizony do posta :D

    OdpowiedzUsuń
  12. podobno książka jest głupia, a za to film genialny, tak słyszałam :(
    wpadnij do mnie, dopiero zaczynam :3
    http://chocooonut.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy Arizony nie pilam, a juz tyle widzialam postow o niej :D :D

    OdpowiedzUsuń
  14. u mnie na szczęście nie ma problemu z kupieniem Arizony, bo mam u siebie aż (tylko) 2 żabki :D Ale mam nadzieję, że w biedronce u mnie też będzie bo wtedy mogłabym codziennie po drodze do szkoły kupić sobie jedną :D

    Obserwuję i zapraszam do siebie ;)
    http://hatersmakemefamoussss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. My już jesteśmy po lekturze i naprawdę polecamy ją wszystkim! A tak przy okazji to zapraszamy do notki na temat " Gwiazd naszych wina " ^.^

    Pozdrawiamy całą ekipą blogową i zaczynamy obserwować :)
    http://tratwasquad.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Ta herbata jest już chyba wszędzie. Ja piłam ją za granicą, zanim weszła do Polski i w sumie to szału nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Arizona dobra, ale za taką cenę myśle że nie warto kupować zbyt często :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja Arizonę kupuję w piotrze i pawle, uwielbiam ją :) O tej książce już sporo słyszałam i planuję przeczytać :)

    http://pretty-amazement.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. ostatnio kupiłam arizonę z żabce ale zeby w biedronce była to się nie spodziewałam :D
    zapraszamy do nas - dopiero zaczynamy:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gwiazd Naszych Wina jest przepiękną książką. Jeśli czytałaś Jesienną miłość Nicolasa Sparksa i płakałaś, to wydaje mi się, że na tym będzie 'ryczeć'.. Jest cudowna :3

    OdpowiedzUsuń
  21. też poluję na tą książke!;)
    Zapraszam do mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. piłam arizonę, szłału jak dla mnie nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Arizona świetna! Ja dziś upolowalam w puszce w carrefourze :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Też już zakupiłam "Gwiazd naszych wina" - oby nie była przereklamowana :D

    http://breachletters.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. jaki smak arizony polecasz? Bo ja jeszcze nie piłam żadnej ;) Pewnie dali arizonę do biedronki, a zabrali mój ukochany cydr jabłkowy :P Nie jestem z tego powodu zadowolona :D Pozdrawiam
    Tak, ta książka, to wyciskacz łez

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piłam tylko te dwa i jak najbardziej polecam:)

      Usuń

Dziękuję za każde odwiedziny, obserwację i komentarz. ♥
Z pewnością odwiedzę Twojego bloga, więc nie musisz się reklamować.
Spam, obraźliwe i chamskie komentarze nie będą akceptowane.
Nie uznaję obserwacji za obserwacji i komentarza za komentarz.
:)