v

sobota, 3 października 2015

taka mała radość w domu

Witam wszystkich w słoneczny, sobotni poranek! Wreszcie dłuższego czasu jest ciepło i słonecznie, a ja.. choruję. Taka niemiła niespodzianka na weekend. Ale nie o tym dzisiaj. :)

Miesiąc temu pokazywałam Wam mojego nowego członka rodziny, czyli przecudownego psiaka. A dziś chciałam powiedzieć, że kiedy go przygarnęliśmy, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to taka mała, chodząca radość. :) Aż humor się polepsza, kiedy codziennie rano i po powrocie ze szkoły czy po dłużej nieobecności w domu, pies wita Cię taką ogromną radością i cieszy się z tego, że Cię widzi. To taka miła odmiana, bo moje koty, które mam od 7 i 4 lat, jakoś nie pokazują tej radości na czyjś widok, a tylko jedzą i śpią, haha. A ostatnio też jeden nawet zaczął atakować mojego psa, jak go tego oduczyć?!
Też uważacie, że niektóre zwierzaki to taka mała, żywa radość w domu? :)

36 komentarzy:

  1. ale słodziak! Ja mam w domu aż trzy takie radości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku jaki jest juz duży, troszkę urusł przez ten miesiąc! http://hot-schot.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  3. taak, ja nie wyobrazam sobie mojego domu bez zwierzakow :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki fajny! :)

    clemeent.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie lubię kotów, bo, jak piszesz, oni tylko jedzą i śpią. A pies to najlepszy przyjaciel. Twój jest słodki :)

    Brzydki Ptak Blog

    OdpowiedzUsuń
  6. ja również mam taką małą radość i zawsze poprawia mi ona humor :D
    eerie-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo słodki piesek
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie się z tobą zgadzam. Ja mam u szczęść w domu i nie wyobrażam sobie życia bez nich ( 3 psy , 2 koty i świnka morska) no i zapraszam na naszego bloga swiatmoichzwierzakow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupełnie się z tobą zgadzam. Ja mam u szczęść w domu i nie wyobrażam sobie życia bez nich ( 3 psy , 2 koty i świnka morska) no i zapraszam na naszego bloga swiatmoichzwierzakow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. great post and photos:) Kisses! :)

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczny piesek ;))
    też mam taką radość w domu tylko, że dużą :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ale słodziak :3

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze chciałam mieć pieska :)

    OdpowiedzUsuń
  14. haha, zazdrośniki małe :D
    niestety nie wiem jak go tego oduczyć, bo nie mam zwierzaka w domu ;)). Twój piesek jest przecudowny! Mam wrażenie, że urósł od ostatniego razu jak go pokazałaś na blogu :) mam rację, czy tylko mi się wydaje? :p

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdecydowanie się z tobą zgadzam, psy to wspaniałe stworzenia, które potrafią dać człowiekowi tyle radości, że aż się ciepło w sercu robi. Ja uwielbiam ten moment, gdy jadę do domu po miesięcznej przerwie, a tam jako pierwsze witają mnie moje dwa urwisy ♥
    Pozdrawiam i życzę zdrowia :)
    www.egzemplarz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja miałam collie. Był ze mną 13 lat. Niedawno odszedł dlatego na razie nie chce psa bo jeszcze mi smutek nie przeszedł za nim.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z pewnością każdy zwierzak jest taką małą, albo nawet dużą radością, to żywe stworzenie, które czuje i żyje tak samo jak my. :) To także cudowny i niezastąpiony przyjaciel, który jest z nami w każdej chwili, mój pies zawsze gdy źle się czuję, wyczuwa to i leży przy mnie, nie ustępuje nawet na krok. Z roku na rok więź jest coraz większa i to naprawdę wspaniałe uczucie.

    OdpowiedzUsuń
  18. ojaa, też uwielbiam tą radość mojego psiaka, gdy skądś wracam! to takie urocze! :)
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
  19. Co jakiś czas post ze wzmianką o chorobie! Przykre. Może warto pomyśleć o zaszczepieniu się od grypy, to sporo pomaga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak. :) Mam jakąś słabą odporność i praktycznie ciągle marznę w stopy, dlatego ciągle choruje

      Usuń
  20. jestem typową kociarą i nie przepadam do końca za psiakami, ale... Twój ma taką śliczną mordkę! <3

    OdpowiedzUsuń
  21. a tak w ogóle to obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. To chyba jakaś epidemia chorób, ja też wciąż, cały czas jestem przeziębiona i już tym wykończona, hah :D Życzę Ci dużo zdrówka :*
    A piesek - słodziak :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Psy potrafią sprawić wiele radości i faktycznie są chodzącym szczęsciem.
    Sama żałuje, że w tej chwili nie mogę mieć psa. Myślę, że gdybym go miała, to byłabym szczęsliwsza.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jaki duży:D
    Co do zaczepiania psa przez koty to też już przez to przechodziłam, jednak jakoś im to przeszło.
    Ale pamiętam te "wiski" kiedy kot z pasurami lądował na psie;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nikt nie wnosi tyle radości do domu, co piesek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde odwiedziny, obserwację i komentarz. ♥
Z pewnością odwiedzę Twojego bloga, więc nie musisz się reklamować.
Spam, obraźliwe i chamskie komentarze nie będą akceptowane.
Nie uznaję obserwacji za obserwacji i komentarza za komentarz.
:)