September-October mix photos

We wrześniu zabrakło miksu zdjęć, bo jakoś o tym zapomniałam. Ostatnio zrobiłam miks z ostatnich dwóch miesięcy i zdziwiłam się, że zebrało się tak mało zdjęć. :o Mimo wszystko dodaję zdjęcia, które mam.:)

#zbieramy grzybki#jesień#October Baby z kicią#chemia#smerfik#robimy focie#samojebka#kicia mnie kocha#leginsy#praca na konkurs#czwóreczka z wosu#piękne serce<3

Miłego dnia:)!

Ps. 300 post!

new in

Cześć. Przepraszam was za ostatnie nieobecności na blogu. Ciągle nauka i lekcje, a weekend spędziłam z rodzicami i bratem poza domem. Było całkiem fajnie, ale jak to mówią-wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.

W sobotę zanim wyjechaliśmy, zahaczyłam z mamą o galerię. To samo było w drodze powrotnej. Zajrzałyśmy do Croppa, bo już drugi raz z facebooka pobrałam sobie kod na zniżkę -40%. Znalazłam tam wreszcie idealne spodnie i nawet nie wahałam się ani minuty, żeby je kupić. Wracając odwiedziłyśmy pepco, a tam dorwałam dwie pary legginsów. Na tą część garderoby narzekałam chyba najbardziej. 

Korzystała któraś z was z tego kodu z Croppa? :)

W tym tygodniu postaram się już nadrabiać zaległości, ale na razie nie obiecuję kiedy napiszę. Do następnego! xoxo

What do you like to read?

Cześć. :) Tak jak mówiłam, nie mam za bardzo czasu na bloga.. staram się jednak to nadrabiać i wolne chwile spędzam na waszych blogach. Nie jest to to samo co w wakacje, ale nic na to nie poradzimy. Na szczęście już jutro zaczynamy weekend, a w niedzielę śpimy o godzinę dłużej. ^^
W sobotę i w niedzielę spróbuję tu zajrzeć i coś napisać, odpowiedzieć na komentarze, ale jutro to będzie możliwe pewnie tylko wieczorem. Zaraz po powrocie ze szkoły muszę się szybko zebrać, spakować, a potem jedziemy z rodzicami i bratem w okolice Chełma. Tato zabiera nas na groby moich pradziadków, a później do niedzieli zostaniemy u dziadków.

Chciałam też was poprosić, abyście napisali mi pod postem jakie książki warto przeczytać. Ostatnio mam ogromną chęć na czytanie, a nie mogę się za nic zabrać.. Nie pogardzę jakimś dramatem, a najlepiej jakąś dobrą książką Sparksa. Chociaż wszystkiego jego książki są fajne.:D Czekam więc na propozycje. ;)

Ps. Czytałam ostatnio na kilku blogach, że blogger psuje jakość zdjęć. Nie bardzo widziałam różnice w zdjęciach, ale na tym zauważyłam... na komputerze wygląda zupełnie inaczej, więc jeśli jakoś radzicie sobie z tym problemem, to też chętnie się dowiem jak można mu zaradzić. :)

Ps.2. Będę bardzo wdzięczna jeśli klikniecie w bannery sklepu oasap i persunmall, lub jeśli wolicie w zalinkowane napisy.:*

jak?

Cześć! Wtorek w szkole był w zasadzie nudny, więc nie ma co opowiadać. Wczoraj dosłownie całe popołudnie spędziłam przy lekcjach, w tym cztery godziny na samej historii, pisząc durne powtórzenie.. agrr. Mam nadzieję, że chociaż dobrze to napisałam i wpadnie piąteczka, tak jak dzisiaj z aktywności. :)

Pod koniec wakacji i nawet na początku roku myślałam, że szkoła nie będzie dla mnie barierą w pisaniu codziennie na blogu, ale teraz jednak jest.. Lekcje, nauka, sprawdziany. Troszkę się tego zbiera i nie zawsze znajduję czas żeby siedzieć na bloggerze. Z resztą jest to nie tylko bariera dla mnie, z tego co zauważyłam to i dużo z was w czasie szkoły rzadziej pisze na blogu. ;)

Moim zdaniem liczy się jakość, a nie ilość. Lepiej więc pisać rzadziej, a ciekawej niż codziennie i byle jak. Nie sądzicie? ;)


Niedługo nadrobię to i w przyszłym tygodniu coś tu ogłoszę, a wyniki z losowania z pocztówkami dodam w weekend. Do następnego. xoxo

Oskar i Pani Róża

Na dworze dzisiaj bardzo słonecznie, ale niestety zmarnuję tą pogodę przy książkach.
W nocy obejrzałam film pt. "Oskar i Pani Róża". Skusiłam się na niego, ponieważ wcześniej już dwa razy czytałam tę książkę. Jest naprawdę świetna, bardzo szybko się ją czyta. Wystarczy dosłownie godzina i lekturę mamy za sobą. Film jak i książkę bardzo polecam, mimo że troszkę się od siebie różnią. Tak czy siak wątek jest ten sam, film możecie obejrzeć TUTAJ, a dokładny opis macie pod zdjęciem. :)

Dziesięcioletni Oskar umiera na raka. Złości się na rodziców, że nie potrafią z nim rozmawiać o śmierci. Nie chce ich widywać. Jedyną osobą, jaką pragnie zobaczyć, jest pani Róża, która, zaczepiona na szpitalnym korytarzu, przedstawia mu się jako zapaśniczka, a w rzeczywistości jest producentką pizzy. Początkowo kobieta nie chce się zgodzić na odwiedziny, nie cierpi bowiem szpitali, brzydzi się chorobą i boi się czymkolwiek zarazić. Ordynator proponuje jej więc układ - podpisze z nią umowę na codzienną dostawę pizzy do szpitala, w zamian za doglądanie Oskara. Wkrótce między chłopcem a kobietą rodzi się przyjaźń, której nie zniszczy nawet śmierć.

Jeśli ktoś oglądał, to jak wam się podobał ten film? :)

what I see?

Cześć. Siedzę dzisiaj cały dzień i się nudzę. Wstałam przed południem, trochę posiedziałam przed komputerem, zjadłam obiad, posprzątałam. Mam zamiar jeszcze zajrzeć do książek, żeby nie spędzić całej niedzieli z książkami.

zdjęcie usuniete

Później mam zamiar obejrzeć film i zastanawiam się pomiędzy "Nietykalni" a "Greta".
 Może ktoś z was oglądał te filmy i pomoże mi? Możecie też polecić jakieś fajne dramaty w komentarzach. :)

parę słów o współpracach

Przez ostatnie kilka dni na blogu była ankieta, w której głosowaliście o czym chcielibyście przeczytać post tematyczny. Zagłosowało w niej 65 osób, a najwięcej było za postem o współpracach, więc... napisałam kilka rzeczy, którymi według mnie powinno się kierować rozpoczynając współprace blogerzy-firma. Zapraszam do przeczytania. :)

1. Informacje o firmie.. Jeśli pisze do was jakaś firma, która proponuje wam współpracę lub sami znajdziecie coś ciekawego, koniecznie przeczytajcie jakichś informacji na temat tej firmy. Poczytajcie na stronie, poszukajcie w internecie, na forach lub też popytajcie o nią blogerki, które współpracują. Może was to uchronić np. przed nieprzyjemnymi niespodziankami, jeśli już podejmiecie współpracę.

2. Uważne czytanie. Najwięcej współprac z tego co zauważyłam podejmują zagraniczne firmy, z którymi jak się domyślacie trzeba rozmawiać po angielsku. Przydatny może być do tego tłumacz google, jeśli ktoś dobrze nie zna języka, ale nawet on może zawieść. Trzeba więc bardzo uważnie czytać maile, które dostajecie i dokładnie wczytywać się w zasady/warunki, które firma oferuje wam za reklamę swojej firmy.

3. Nic na siłę. Jeśli chcecie współpracować z jakąś firmą, nie łapcie wszystkich ofert na siłę. Warto poczytać co firma oferuje, przejrzeć asortyment i nie podejmować współpracy, bo coś dostaniemy za darmo. Można to nazwać sprzedawaniem się. Ważniejsza jest jakość a nie ilość, więc chyba lepiej reklamować firmy, które naprawdę mają co pokazać, a nie byle co.
4. Nie zakładaj bloga dla współprac. Blog powinien być pisany z przyjemności,  a nie na siłę, aby dostawać za darmo ubrania czy biżuterię. Piszę swojego bloga od prawie dwóch lat, a pierwszą współpracę podjęłam dopiero kilka tygodni temu. Wcześniej mnie to nie interesowało, bo blog jest dla mnie. Na początku mojego blogowania nawet nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. A teraz? Widzę blogi, które nie mają nawet 100 obserwatorów, a na ich blogach są już banery. Współprace są według mnie dodatkiem do blogowania, a nie podstawą!



Zawarłam w tym poście chyba wszystko co chciałam i mam nadzieję, że komuś to pomogło, a może dało do myślenia. Jeśli chcecie- możecie napisać w komentarzu jakie wy macie zdanie o współpracach, czym się kierujecie, jakie firmy są dla was solidne, a jakie nie. :)

Jeśli macie jakieś pytania- zapraszam na aska!

burgundowa beanie

Przed chwilą kiedy weszłam na mojego bloga, coś mi nie pasowało. W pierwszej chwili nie wiedziałam co, ale za moment zorientowałam się, że nie ma ostatniego posta, którego napisałam dzisiaj koło 11. Gdzie go wcięło? Nie mam pojęcia. Był sobie na blogu przez prawie 5 godzin, a teraz nie ma go nawet w kopiach roboczych. Postanowiłam nie rozpaczać i napisać drugiego, tym razem pokazując nową czapkę beanie, którą dzisiaj kupiłam. Znalazłam ją za niecałe 15 złotych, więc stwierdziłam że co mi szkodzi. Mam jeszcze podobną, ale czarną i bez ćwieków. Kupiłam ją w zeszłym roku na wycieczce w Bieszczady, w sklepie abc za.. 8zł! Mam nadzieję, że w tym roku założę obie chociaż kilka razy, bo zeszłą zimę przechodziłam bez czapki i nawet ani razu nie zachorowałam.^^

Lubicie beanie?:)

Zmykam uczyć się na jutrzejszy konkurs z geografii, więc życzę wszystkim miłego dnia.<3

free day

Hej:). Przed chwilą wróciłam z zakupów i właśnie zabieram się za wybieranie rzeczy ze sklepu, który w zeszłym tygodniu zaproponował mi współpracę. Wybierałyśmy dzisiaj z Klaudią prezent dla wychowawczyni z okazji Dnia Nauczyciela. Mamy nadzieję, że się spodoba. :)
Wczorajszy wieczór był jak najbardziej udany. Zdecydowanie poprawił mi humor. Brakowało mi takich wygłupów, mimo że na naszych wygłupach ucierpiała troszkę klawiatura, a część napoju wylądowała na podłodze i meblach..
Dzisiaj niestety muszę zabrać się już za lekcje i naukę, bo mam jutro sprawdzian. Zanim jednak się za to zabiorę, trzeba poodwiedzać trochę blogów. W wakacje pisałam o akcji obserwacja za obserwację, która nadal trwa, więc jeśli zaczynacie obserwować mój blog- piszcie w komentarzach, odwdzięczę się. Ewentualnie możecie proponować obserwację za obserwację. Dzięki tej akcji trafiłam już na mnóstwo fajnych blogów. ^^

Zapraszam do głosowania w ankiecie, zgłaszania się do losowania (click) i na mojego aska. :)
Jak spędzacie poniedziałek?:)

with friend

Dzisiaj wyjątkowo cieszę się z niedzieli, bo poniedziałek mamy wolny. ^^ Ruszyłam tyłek z łóżka po 12, wzięłam prysznic i od jakiegoś czasu przeglądam wasze blogi. Niedługo zacznę się zbierać, bo wybieram się do przyjaciółki oglądać film i pewnie posiedzę tam do wieczora. W ciągu ostatniego miesiąca widywałyśmy się chyba tylko w szkole, więc przyda się taka mała zmiana i ogólnie takie spotkanie. Może wreszcie poprawi mi się humor, jeśli przez jakiś czas nie będę myślała o niemiłych rzeczach i sytuacjach..

A wy jakie macie plany na niedzielę? Idziecie jutro do szkoły? :)

szkoła uczuć

Pierwszy raz od dawna wstałam dzisiaj zupełnie wyspana, ale niestety pogoda zepsuła humor. Jest strasznie zimno, co chwila mży deszcz, a to zniechęca mnie do jakiegokolwiek wyjścia. Jutro nawet bez względu na pogodę spróbuję to nadrobić.
Wczoraj wieczorem z nudów obejrzałam film 'Szkoła uczuć'. Widziałam go po raz kolejny, ale należy on do listy filmów które nigdy mi się nie znudzą. Uwielbiam tego typu dramaty, dlatego chętnie oglądam je po kilka razy.
Ten film jest ekranizacją książki Sparska "Jesienna miłość". Dowiedziałam się o tym jakiś czas temu, ale jeszcze nie zdążyłam jej przeczytać. Jeśli ktoś czytał, to będę wdzięczna za opinię w komentarzu. Ale znając Sparksa, książka na pewno dobra. :)

Każdej wiosny w małym portowym miasteczku Beaufort w Północnej Karolinie, kiedy wiatr od morza niesie zapach soli, Landon Carter (Shane West) wspomina swoje młodzieńcze lata spędzone z Jamie Sullivan (Mandy Moore), dziewczyną, która zmieniła jego życie. Jamie była pierwszą i ostatnią osobą, którą darzył prawdziwym uczuciem. Zupełnie inna niż szkolne koleżanki, nigdy nie dbała o to, by być taka, jak one. Jej wiara w siebie nie była uzależniona od opinii innych ludzi. Jamie, córka miejscowego pastora Kościoła baptystów (Peter Coyote), nie obawiała się okazywania innym, że wiara jest najważniejsza w jej życiu. Landon był zupełnie inny, nie wiedział czego chce od życia. Wolne chwile spędzał na robieniu głupich dowcipów. Jeden z nich miał niespodziewane zakończenie. Landon i jego kumple postanowili "przetestować" nowicjusza (Matt Lutz), który chciał dostać się do ich paczki. Inicjacja miała się odbyć w miejscowej fabryce cementu i polegać na skoczeniu do basenu. Nikt z nich nie wiedział, że jego dno pełne jest połamanych rur. Chłopak skoczył. Za chwilę wypłynął cały we krwi. Landon skoczył do wody, by go wyciągnąć. Przyjaciele uciekli. Uniknął więzienia, ale w ramach resocjalizacji musiał opiekować się uczniami, oraz uczestniczyć w próbach spektaklu w klubie dramatycznym. Zajęcia te miały nauczyć go wrażliwości na innych ludzi. Dzięki nim bliżej poznał Jamie, która również grała w tym spektaklu. Wkrótce Landon uświadomił sobie, że jest zakochany w niepozornej Jamie.

Oglądaliście ten film?
Jeśli chcecie, możecie mi w komentarzu polecić też jakieś dramaty, typu właśnie Szkoła uczuć, Now is good, LOL itp. ♥

shopping in sh

Wczoraj nie udało mi się pójść do fryzjera, ale wyciągnęłam mamę do sh. Dawno w żadnym nie byłam, a lubię takie zakupy od czasu do czasu.
Tym razem wpadła mi w ręce czarna jeansowa kamizelka i koszulo-tunika, która jak dla mnie ma świetny kolor (inny niż na zdjęciu). Pójdzie do przeróbki, aby nie była taka długa i mam nadzieję, że już po weekendzie będę mogła założyć ją do szkoły. :)

Pisałam dzisiaj w szkole konkurs z niemieckiego, który był o dziwo bardzo bardzo łatwy, zwłaszcza że ani razu nie zajrzałam do książek i nawet nie wiedziałam co ma na nim być. :D Jestem zadowolona, ale znając życie i tak wiele punktów nie nazbieram. Takie moje szczęście. :)
Miłego popołudnia. ♥

smerfik

Drugi dzień z rzędu w szkole nie było nic ciekawego i same nudy. Wpadła mi tylko piątka z matematyki, z czego się bardzo cieszę, bo ta ocena najczęściej pojawia mi się w tym roku z tego przedmiotu. Nieźle napisałam też sprawdzian z angielskiego, ale co z tego dostanę dowiem się dopiero w czwartek albo piątek.

Wczoraj na geografii nudziło mi się troszkę i rysowałam sobie smerfa, który był na szkolnej gazetce. ^^

Jutro po szkole jadę do fryzjera, potem lekcje i raczej post się nie pojawi. A teraz z mamą na grzyby:)!

Lubicie sobie tak porysować na lekcjach? ;)

lity & botki

Cześć. :) Niedawno wróciłam ze szkoły do domu, gdzie czekała na mnie kolejna paczka. Razem z mamą zamówiłyśmy sobie w czwartek buty w Salonie Anka na allegro. Do mojej mamy przywędrowały jesienne botki, a do mnie lity, które marzyły mi się już od zeszłego roku. ♥  Na początku nie byłam do końca przekonana, czy nie będą niewygodne. Moje obawy na szczęście nie spełniły się i chodzi się w nich bardzo, bardzo wygodnie. :)

Wiem że data na zdjęciach trochę je psuje, ale robiłam zdjęcia szybko i zapomniałam wyłączyć. :(
Miłego popołudnia! xoxo

today

Ostatni dzień weekendu muszę poświęcić na naukę. Pewnie jak zwykle odłożę to na wieczór, a cały dzień spędzę siedząc przed komputerem i tv.
W ostatnim miesiącu statystyki, liczba komentarzy i obserwatorów naprawdę wzrosła, z czego ogromnie się cieszę.♥ Jak dla mnie jest to ogromna motywacja do dalszego pisania i 'ulepszania' bloga. Właśnie dlatego, że przybywa coraz więcej osób, zorganizowałam losowanie, w którym do wygrania są cztery pocztówki. Możecie się zgłaszać pod tym postem. -> CLICK. Planuję też konkurs z jedną firmą, więc spodziewajcie się go za kilka tygodni.

W razie pytań, kieruję na mojego aska(click). Możecie pytać o byle co, bo naprawdę mi się nudzi. :c
Życzę wszystkim miłej niedzieli. :) Macie jakieś plany? xoxo

with my class

Pisałam w czwartek, że byłam z klasą na wycieczce. Było to w ramach terenowej lekcji geografii, ale było całkiem fajnie. Zrobiliśmy około 20 km, w połączeniu z dyskoteką nogi mi wieczorem odpadały. Odwiedziliśmy dwa z wielu ciekawych miejsc w naszych okolicach (Roztocze). M.in. byliśmy na Czartowym Polu i Kamieniołmach w Nowinach. Lubię takie wycieczki z moją klasą, bo zawsze jest śmiesznie i nigdy nie da się nudzić.:D

Mieliśmy ze sobą szkolny aparat a w czwartek wieczorem dostałam zdjęcia, które zrobiliśmy więc postanowiłam je dodać. Lubicie takie wycieczki klasowe?:D

paczka od mojorbit.pl

Wreszcie piątek♥! W tym tygodniu czekałam na niego jakoś bardzo mocno i wreszcie nastał. Był ciężki, ale dało się wytrzymać. :)
Miałam dodać dzisiaj zdjęcia z wycieczki, na której byłam w środę, ale po powrocie do domu czekała na mnie paczka. Nie bardzo wiedziałam od kogo i jaka, bo niczego się nie spodziewałam. Okazało się, że to paczka od mojorbit.pl, którą otrzymałam w ramach współpracy. Co znajdowało się w paczce?

Zapasy gum do żucia na następne tygodnie! :D Coś mi się zdaje, że zaoszczędzę trochę pieniędzy ^^

diy

Cześć. :) Nie mogłam nic wczoraj napisać, bo pół dnia byłam z klasą na wycieczce z klasą, na chwilkę do domu żeby zebrać się na dyskotekę i cały wieczór w szkole. Dyskoteka moim zdaniem do dupy, więcej w tym roku się nie wybieram. Było mało osób, a pierwsza klasa chyba przyszła tylko po to, żeby posiedzieć, pobiegać czy postrzelać miny jak im się powiedziało że dyskoteka jest od tańczenia. No nic, nie mój problem już.;)
W szkole dzisiaj było jak zwykle zimno, nudno, a na jutro mam masę nauki. Sprawdzian, kilka kartkówek i ponoć mamy być pytani z niemieckiego. Nie wiedziałam, że ten rok będzie aż tak ciężki. Ciągle jest coś do nauki i czasami nawet nie mam czasu na bloga. Niestety..

Żeby tak ciągle nie gadać o szkole i nauce chciałam pokazać wam moje pudełeczko diy, które przeznaczyłam na pocztówki. Nie jest jeszcze skończone, bo muszę je jakoś ciekawo okleić jak tylko znajdę czas. W tym pudełeczku przyszła mi ostatnia paczka z nefrytu, odcięłam jedną część i tadam. Zamiast kupować w sklepie jakąś szkatułkę czy koszyczek, mam takie oto miejsce na przechowywanie pocztówek, których ciągle przybywa. :)

Zabieram się teraz za historię, a wam życzę miłego popołudnia. :) do następnego! xoxo

my favorite hoodie

Z każdym dniem jesteśmy co raz bliżej wakacji, z czego się bardzo cieszę. Niestety im bliżej wakacje, tym bliżej egzamin gimnazjalny do którego mi się nie śpieszy. W szkole codziennie mamy po kilka kartkówek, ostatnio co najmniej raz w tygodniu sprawdzian. Nie mamy innego wyjścia, jak tylko starać się mieć jak najlepsze wyniki, aby dążyć do jak najlepszego świadectwa i dostać się do wybranej szkoły. Codziennie mam w szkole po 7 godzin, a dzisiaj okazało się że w niektóre soboty mamy mieć po kilka godzin zajęć z zawodoznawstwa. Moim zdaniem mi to nie pomoże w wyborze czegokolwiek, ale jeśli będę musiała chodzić, to raz na jakiś czas zrobię ten wyjątek.
W szkole póki co mamy jeszcze okropne zimno. W niektórych klasach jest dosłownie temperatura jak na dworze. Siedzimy w kurtkach (ja osobiście i w szaliku), ale nie jest to konieczne na wszystkich lekcjach. Dzisiaj na niektórych ratowała mnie moja bluza, którą otrzymałam w ostatniej paczce od sheinside. Jest naprawdę cieplutka i od dzisiaj jest zdecydowanie staje się moim numerem jeden. ♥

Podoba wam się ta bluza? ;)

>wygraj pocztówkę(click)<

wygraj pocztówkę!

Hej.:) Wczoraj cały dzień prawie byłam poza domem, więc nie było czasu żeby coś tu napisać. Staram się dodawać notki jak najczęściej i znajdować czas nawet pomimo masy nauki, ale niestety nie mając dostępu do internetu ciężko jest pisać posty. Rano szkoła, później miłe popołudnie i tak zleciał dzień.

W zeszły weekend odwiedziła mnie ciocia i na moją prośbę przywiozła mi trochę pocztówek. Robiąc w sobotę porządki natrafiłam na kolejne i w ten sposób narodził się pomysł, aby zrobić losowanie, w którym wygrać będzie można właśnie pocztówkę!

Do wygrania będą aż cztery pocztówki, czyli mogą wygrać cztery osoby! Trzy pocztówki widzicie na zdjęciu i jedna jest niespodzianką.

Co należy zrobić, aby wygrać?

Wystarczy napisać w komentarzu "zgłaszam się", obserwować publicznie blog i czekać na wynik!

Aby zwiększyć swoją szansę, możecie polubić mój fanpage na Facebooku

lub też na swoim blog poinformować o losowaniu.

Wyniki ogłoszę 21.10.2013, więc do tego czasu każdy może się zgłosić. Zapraszam♥!